Moja, moja, moja!
Nie kopiować bo uduszę!
Sorry za słowa, bez nich nie było by piosenki
Gówno
Po między wierszami czytasz Nie widzisz sensu życia W sponiewieranym świecie żyjesz tak Jak gdyby nie liczyła się cała ta Gówniana prawda W smrodzie życia, Mam go dość, Uwolnię się I zacznę tak jak chcę
W tym jebanym bałaganie Szukamy się nawzajem W popierdolonym świecie Nie mamy wielu zalet I chodź wciąż szukamy Tego co mamy W gównie żyjemy
Bez sensu już czekasz Pierdolisz, Już nic Twej dupy nie zadowoli Więc szukasz Tego co masz pod nosem Pierdolisz…
W tym jebanym bałaganie Szukamy się nawzajem W popierdolonym świecie Nie mamy wielu zalet I chodź wciąż szukamy Tego co mamy W gównie żyjemy
Bez sensu już, | To życie to ściema | Jak Moda na Sukces | mówione Nic to poemat | I tak pierdolisz… |
W tym jebanym bałaganie Szukamy się nawzajem W popierdolonym świecie Nie mamy wielu zalet I chodź wciąż szukamy Tego co mamy W gównie żyjemy
:D (Punk-rock)
|